- autor: kłobuk, 2015-10-04 20:39
-
VI KOLEJKA LIGOWA
MKS RUCIANE-NIDA - KŁOBUK MIKOŁAJKI
0:3
Wyjazd do Rucianej-Nidy można zaliczyć do udanych. Po ciężkim meczu punkty pojechały do Mikołajek. W tym meczu zagraliśmy bardzo dobrze taktycznie, zrealizowaliśmy założenia przedmeczowe i wypunktowaliśmy zespół gospodarzy.
Pierwsza połowa
Gospodarze od samego początku zaczęli atakować, za wszelką cenę chcieli zdobyć pierwsi bramkę. W początkowej fazie pierwszej połowy skupiliśmy się na rozbijaniu ataków gospodarzy. Przejmując piłkę próbowaliśmy grać z kontry. Gospodarze prowadzili grę, jednakże byli dla nas nie groźni. W 38 minucie zagranie ręką w polu karnym Nidy i sędzia dyktuje rzut karny. Do piłki podchodzi Michał Maciorowski i pewnie pokonuje bramkarza gospodarzy - prowadzimy 1 do 0. W 44 minucie mogło być 2 do 0, strzał Łukasz Gawlińskiego na rzut rożny sparował bramkarz Nidy. Sędzia zawodów doliczył 1 minutę i mogliśmy wykonać rzut rożny. Do piłki podszedł Kamil Kerzkowski, dośrodkował w pole karne i Łukasz Gawliński strzałem głową zdobywa drugą bramkę - prowadzimy 2 do 0. Po stracie bramki bramkarz gospodarzy Paweł Skrajny otrzymuje czerwoną kartkę i gospodarze drugą połowę będą musieli grać w dziesiątkę.
Druga połowa
W drugiej połowie popełniliśmy poważny błąd, zamiast atakować cofnęliśmy się do obrony. Zostawiliśmy bardzo dużo miejsca do rozgrywania dla zawodników gospodarzy. Przez pierwsze 15 minut Nida ciągle atakowała i popełniła błąd w obronie, który wykorzystał Wojtek Brodowski - zagrywając w 63 minucie do niepilnowanego Jakuba Zduńczyka, który zdobył 3 bramkę. Po stracie trzeciej bramki Nida zaatakował jeszcze mocniej, próbują strzelić bramkę kontaktową. W 72 minucie piękną paradą popisał się Marcin Kramek, a w 88 minucie uratował nas słupek. My z kolei nie wykorzystaliśmy też dwóch znakomitych sytuacji.
Bramki: Michał Maciorowski, Łukasz Gawliński, Jakub Zduńczyk
Asysty: Kerzkowski Kamil, Wojtek Brodowski